Przejdź do głównej zawartości

Jak pozbyć się trądziku ? Izotek ? Visaxinum?

To pytanie wpisuje codziennie w wyszukiwarkę internetową masa dziewczyn oraz chłopców w wieku dojrzewania. Trądzik. Jakże to cholerstwo potrafi uprzykrzyć nam życie! Wiem doskonale, ponieważ sama borykałam się z tym problemem.
Od każdej cioci, mamy, babci słyszałam "młoda jesteś, to przejdzie". Cóż mi więc pozostało jak tylko czekać. Lata mijały a tu poprawy brak. W końcu zaczęłam bardziej naciskać na mamę. Poszłyśmy więc do dermatologa, który zapisał jakiś płyn do smarowania na wypryski. Fajnie ale to wysuszało to co powstało a ja nie tego oczekiwałam. Kolejny dermatolog i kolejne leki, tym razem Tetralysal i maść Benzacne. Tu już było lepiej, niestety tabletki pomagały tylko w czasie ich brania a po odstawieniu problem wrócił. Maść wysuszała i co najciekawsze, nie wiem co miała w składzie ale odbarwiała ubrania i wszystko co się do niej dotknęło. Krótko mówiąc kolejna klapa.
W końcu osiągnęłam wiek ok 23lat (dokładnie nie pamiętam), od 3 lat już sama na siebie zarabiałam i postanowiłam wytoczyć największe działo- lek Izotek. Słyszałam o nim już dużo wcześniej ale moja mama naczytała się tylu minusów tego ,że nie chciała żebym to brała. Ale byłam już dorosła więc sama poszłam do dermatologa, opowiedziałam swoją historię walki i usłyszałam "tutaj nic nie pomoże jak Izotek".
Izotek jest to pochodna witaminy A. Więcej możecie przeczytać tutaj. Przed rozpoczęciem leczenia musicie zrobić wskazane przez lekarza badania krwi. Badania robi się regularnie w odstępach miesiąca-dwóch. Dawka leku dobierana jest do Waszej wagi i stopnia nasilenia trądziku. Lek bardzo wysusza skórę więc warto zaopatrzyć się w dobry krem nawilżający najlepiej z filtrem, ponieważ nie można się opalać, oraz solidny balsam do ust.
Leczenie najlepiej rozpocząć późną jesienią kiedy mało jest już dni słonecznych, ponieważ tak jak wspomniałam nie można w tym czasie przebywać na słońcu. Oczywiście bez przesady,że macie siedzieć w zamknięciu ale warto uważać, ponieważ mogą powstać na twarzy przebarwienia.
Skracając....o wszystkich uwagach, działaniach niepożądanych itp. możecie przeczytać w (niemałej!) ulotce. Czy jestem zadowolona z efektów? Jak najbardziej TAK! Już nie muszę zasłaniać twarzy włosami czy próbować maskować niedoskonałości pudrem. Odkąd skończyłam kurację a będzie to już jakieś 4-5 lat nie mam problemu z cerą. Owszem zdarzy się ,że czaaaaasem coś wyskoczy, zwłaszcza przed okresem ale jest to mały wyprysk, który ginie w ciągu 1-2 dni.
Uwaga: Nie jest to tania kuracja. Ja w tamtym czasie wydawałam na miesiąc ok 160-200zł za sam lek + badania i wizyta kontrolna. Wiem jednak ,że na pewno można znaleźć ten lek w fajnej cenie.
Jeśli macie problemy z cerą to nie wydawajcie kasy na głupie tabletki z reklamy typu visaxinum, bo to nie lek a suplement diety, który ani trochę nie zwalczy trądziku.

Powodzenia i wytrwałości w walce ;)

Komentarze